Moja specjalizacja
Jest takie zawodowe miejsce, w którym z zewnątrz wydaje się, że wszystko jest w porządku. Mamy pracę, możemy się utrzymać, mamy kilka lat doświadczenia, dobre CV. Albo w innym scenariuszu – mamy wykształcenie i doświadczenie, z którymi widać potencjał zatrudnienia w konkretnym obszarze. Jednak wewnętrznie, gdy myślimy o kontynuowaniu dotychczasowej drogi, coś jest nie tak. Przestajemy się widzieć na tej ścieżce. Czujemy, że przed nami zmiana, która będzie znacznie większa, niż robienie tego samego w innym miejscu.
W tym momencie można zostać na długo. Tutaj porywają nas zalążki historii, które skutecznie uniemożliwiają wykonanie realnych kroków
w przód. Czy ja naprawdę coś umiem dobrze? Czy mogę robić coś innego, niż dotychczas? Czy nie jest już za późno na zmianę? Jak to wytłumaczę znajomym? Czy stać mnie na zaczynanie od zera? A może tylko mi się wydaje, że nie chcę już tu pracować? Może pojadę na wakacje i mi przejdzie?
Z własnego doświadczenia wiem, że zmiana potrafi być wymagająca i zwyczajnie niekomfortowa – podobnie jak praca, w której nie chcemy już być.
Mam wielki zaszczyt pracować z ludźmi, którzy będąc w miejscu dyskomfortu, postanowili pójść za swoim wewnętrznym głosem i uznać, że ich potrzeby związane z pracą się zmieniły. Nie chcą siedzieć przy komputerze od rana do nocy. Chcą spróbować czegoś, o czym marzyli od dawna, ale bali się zmiany. Chcą postawić na siebie, chcą rozwijać swój profesjonalizm i kreatywność – ale inaczej, niż dotychczas. Dotarli do miejsca, w którym stary rozdział zawodowy już się kończy, a nowego jeszcze nie widać.
Z kim pracuję?
Moimi klientami są osoby, które mają już doświadczenie zawodowe. Czasem jest to rok, 5 lat, a nawet 25 lat. Pracują m.in. w korporacjach, instytucjach kultury, agencjach reklamowych, robią doktorat. Mają wiedzę zawodową o sobie, bo w czymś już mieli szansę się sprawdzić.
To co ich łączy, to wewnętrzne poczucie, że nie chcą już pracować tak, jak do tej pory. Czasem to przychodzi jak grom z jasnego nieba, a czasem to cichy, wewnętrzny głos, ignorowany przez wiele lat. Dobrze maskowany dyskomfort, który wylewa się przy dłuższej rozmowie.
Moment rozważania zmiany nie zawsze jest dla moich klientów przyjemny, bo sporo czasu i energii zainwestowali, żeby być w obecnej pracy. Mają również zobowiązania finansowe – czasem to jest kredyt, utrzymanie rodziny. Do tego ludzie znają ich z jakiejś roli, pozycji. Mimo tego, decydują się na zrobienie pierwszego kroku w kierunku nowego.
Moi klienci
Moi klienci mają na początku długą listę, tego, czego 'nie wiedzą’:
- nie wiem, co mogę robić zawodowo
- nie wiem, na który pomysł rozwojowy się zdecydować
- nie wiem, w jakiej roli zawodowej będę się czuła spełniona
- nie wiem, co mam zrobić, żeby swój plan wcielić w życie
- nie wiem, jak się przebranżowić
- nie wiem, jak zmienić pracę, a z obecnej jestem niezadowolony
- nie wiem, jak znaleźć swoje mocne strony
- nie wiem, jaka byłaby moja wymarzona praca
Ale “nie wiem” okazuje się dobrym początkiem drogi ku nowemu.
Czy rozważasz zmianę zawodową?
Jeżeli:
- nie chcesz już pracować tak jak do tej pory
- nie wiesz, jaką masz możliwość zmiany
- czujesz, że stara droga zawodowa się kończy
- nie czujesz już satysfakcji z tego, co robisz
- przechodzisz proces rozwojowy, który wpływa na Twoje myślenie o pracy
- po wielu latach wchodzenia po drabinie korporacyjnej, nie chcesz już tam zostać ani minuty dłużej
To jesteś we właściwym miejscu.
Wtedy najczęściej zgłaszają się do mnie kliencii zaczynają swoją drogę do otwarcia nowego rozdziału zawodowego.